26 MAR 2015

„TAK dla Europy, NIE dla euro”

Podczas konferencji prasowej Beaty Szydło, szefowej sztabu kandydata Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta Andrzeja Dudy i rzecznika prasowego partii Marcina Mastalerka zostały zaprezentowane cztery wersje najnowszego spotu wyborczego Andrzeja Dudy zatytułowanego „TAK dla Europy, NIE dla euro”.

W czwartkowe przedpołudnie (26.03) odbyła się konferencja prasowa Beaty Szydło, szefowej sztabu kandydata Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta Andrzeja Dudy i rzecznika prasowego partii Marcina Mastalerka. Podczas niej zostały zaprezentowane cztery wersje najnowszego spotu wyborczego Andrzeja Dudy zatytułowanego „TAK dla Europy, NIE dla euro”.

Jak zaznaczyła Beata Szydło, materiał ma odpowiedzieć na kluczowe pytanie kampanii prezydenckiej: Czy wejdziemy w najbliższym czasie do strefy euro?
- Czy to, co mówił w 2013 roku Bronisław Komorowski, że prawie cala Polska chce wejść do strefy euro; czy to, co było wówczas określone na Radzie Gabinetowej w 2013 roku zwołanej przez Prezydenta, podczas której rozmawiano o drodze dojścia do euro, to jest dzisiaj plan Platformy Obywatelskiej i Bronisława Komorowskiego? – pytała Beata Szydło. 
- O tym są te wybory. Te wybory są o przyszłości Polski i Polaków – podkreśliła.

Szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy przypomniała wystąpienie Bronisława Komorowskiego na jego ostatniej konwencji wyborczej. Stwierdził wtedy, że w Polsce jest teraz złoty okres. – Czy będzie to złoty okres dla wybranych elit skupionych wokół rządzącej elity politycznej, czy będzie to zloty okres dla wszystkich Polaków?” – mówiła Beata Szydło.

- Czy będzie stać Polaków na wykupienie recept w aptece, czy będzie ich stać na zakupienie dzieciom owoców, słodyczy, podręczników do szkoły? Czy będzie ich stać na spłacenie kredytów, które zaciągnęli, by kupić dla swoich rodzin mieszkania? – to zdaniem Beaty Szydło zasadnicze pytania tej kampanii.
Zaznaczyła, że Polacy oczekują na nie odpowiedzi Bronisława Komorowskiego. Podkreślała, że aby złoty okres dotyczył wszystkich Polaków, Polska w najbliższym czasie nie może przyjąć euro.
- Andrzej Duda mówił, że będzie gwarantem tego, że nigdy nie zgodzi się, by przyjąć euro dopóki Polacy nie będą zarabiali tyle, ile w krajach Unii Europejskiej – przypomniała.
- Dzisiaj gwarantem spokoju i bezpieczeństwa dla polskich rodzin jest polska złotówka i o tym są te wybory – zaznaczyła Beata Szydło.

Głos zabrał rzecznik PiS Marcin Mastalerek. - Nie zgadzamy się na to, co proponuje Platforma Obywatelska, czyli kpiny z polskiej demokracji. Dziś ustami swoich polityków PO mówi tak: Dziś nie rozmawiajmy o euro. Najpierw wybory prezydenckie, później parlamentarne – powiedział.

Marcin Mastalerek przypomniał wypowiedzi Bronisława Komorowskiego z 2010 roku nt. podniesienia wieku emerytalnego do 67. Roku życia. Urzędujący prezydent podkreślał, że nie ma potrzeby podniesienia wieku emerytalnego. - Można stworzyć możliwość wyboru np. łącznie z wyższą emeryturą. Nic na siłę, poprzez dobry przykład i podanie dobrych rozwiązań – mówił wówczas Komorowski.

Zdaniem Marcina Mastalerka urzędujący prezydent oszukał Polaków w tej sprawie. Podpisał przymus pracy do 67. roku życia. - Dzisiaj to samo dotyczy euro – zaznaczył poseł.
Przypomniał także przygotowany przez Kancelarię Prezydenta RP projekt konstytucji, jedną z nielicznych inicjatyw legislacyjnych Bronisława Komorowskiego. Zakładał zmianę konstytucji umożliwiającą wprowadzenie waluty euro w Polsce.

Mastalerek przytoczył także pochodzącą z 2012 r. wypowiedź prezydenckiego ministra w Romana Kuźniara. - Na postawie obliczeń, które prowadzimy w kancelarii prezydenta realną datą jest 1 stycznia 2016 r. Prezydent jest wielkim zwolennikiem przystąpienia polski do unii monetarno-gospodarczej – mówił wtedy Roman Kuźniar.