13 LUT 2015

Za kryzys w górnictwie odpowiedzialny jest rząd

W piątkowe popołudnie (13.02) kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta RP przybył do Jastrzębia-Zdroju. Tam spotkał się z protestującymi górnikami z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

W piątkowe popołudnie (13.02) kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta RP przybył do Jastrzębia-Zdroju. Tam spotkał się z protestującymi górnikami z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się przed kopalnią Zofiówka, Andrzej Duda negatywnie ocenił działania rządu w obszarze górnictwa. - Premier Ewa Kopacz zbiera dzisiaj plony 8 lat rządów bez strategii dla polskiego górnictwa, bez realizacji jakiegokolwiek planu – mówił.

Zdaniem kandydata Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta RP konflikt pomiędzy górnikami a Zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej został wywołany przez premier Kopacz i prezesa (JSW) Jarosława Zagórowskiego.

Andrzej Duda odniósł się do poniedziałkowych (9.02) wydarzeń przed siedzibą JSW. Policja użyła wtedy broni gładkolufowej, na skutek czego 12 osób zostało rannych. - To pan doprowadził do tego, że tu były starcia, że strzelano do górników – powiedział do Zagórowskiego kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta. Podkreślał, że za „zaognienie” sytuacji odpowiedzialna jest premier Ewa Kopacz. W tym kontekście przypomniał forsowany przez nią na początku roku program likwidacji kopalń.

Andrzej Duda krytykował także prezydenta Komorowskiego za to, że nie reaguje na brak dialogu społecznego. - Bronisław Komorowski musiał być przeze mnie wielokrotnie wzywany do tego, aby wziął udział w jakimkolwiek dialogu, żeby zdecydował, że przyjedzie na Śląsk i spotka się z przedstawicielami pracowników i związków zawodowych – zauważył kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta. W ten sposób odniósł się do odbywającej się w tym samym czasie wizyty Bronisława Komorowskiego w Jastrzębiu-Zdroju.

– Mam wielką nadzieję, że prezydent Komorowski wreszcie spojrzy na sprawy społeczne tak, jak powinien to czynić Prezydent RP wybrany przez naród – podkreślił Andrzej Duda.